W Polsce sezon grillowy rozpoczął się na dobre. Na każdym kroku, jak kraj długi i szeroki, ludzie grillują na świeżym powietrzu ciesząc się słońcem i zbliżającym się latem. Ale czy aby na pewno jest to zdrowy zwyczaj? Istnieje kilka mitów na temat grillowania, które postaramy się dziś obalić.
Mit nr 1: Jedzenie grillowanego jedzenia z tradycyjnego grilla, może powodować raka jelita grubego.
Kiedy z grillowanego tłustego mięsa wytapia się tłuszcz, który spada na rozgrzane węgle, powstają toksyczne substancje, które odparowują i osadzają się na naszej karkówce i kiełbaskach. Tak jednak być nie musi – wystarczy, że będziemy grillować na aluminiowych tackach, które zapobiegają kapaniu tłuszczu do ognia. Warto również zastąpić tłuste mięsa tymi lżejszymi – rybą lub kurczakiem, bo z nich wytapia się najmniej tłuszczu. Ale najlepszym rozwiązaniem będzie zastosowanie grillo-wędzarnie typu SMOKER, gdzie źródło temperatury jest poza rusztami do grillowania a źródłem temperatury jest drewno liściaste, ekologiczne np. buk, olcha , drewno owocowe.
Mit nr 2: Częste jedzenie grilla prowadzi do otyłości.
I znowu powracamy do tematu kiełbasek i tłustych karkówek. Logicznym jest, że notoryczne przekraczanie dziennego zapotrzebowania kalorycznego nieuchronnie prowadzi do zgromadzenia dodatkowych kilogramów, a 100 g kiełbasy to ok. 300 kalorii, czyli dwie kiełbaski plus szklanka coli pokrywają dzienne zapotrzebowanie energetyczne u dorosłej kobiety prowadzącej siedzący tryb życia. Można jednak cieszyć się grillowanym jedzeniem bez obaw o sylwetkę wybierając grillowanego kurczaka, ryby pieczone w folii i warzywa. Doskonały smak mają cukinie i bakłażany z grilla oraz pieczarki. Jeżeli chodzi o ryby to niezastąpiony jest pstrąg, nawet z odrobiną masełka, posypany koperkiem i doprawiony pieprzem cytrynowym.
Mit nr 3: Szybciej usmażymy mięso, gdy będziemy je dociskać do rusztu.
Pod żadnym pozorem tego nie róbcie! Dociskanie mięsa łopatką do rusztu nie przyspieszy pieczenia, a spowoduje tylko, że nasze mięso będzie suche jak wiór, ponieważ wypłynął z niego wszystkie soki. Nie wolno również nakłuwać mięsa widelcem, szpikulcami.
Mit nr 4: Najlepiej grillować na naturalnym węglu drzewnym i w rozpalaniu wspomóc się płynną podpałką.
Najbardziej do grillowania nadaje się suche drewno liściaste, ponieważ raz rozpalone, bardzo długo trzyma żar, a to właśnie na żarze, a nie na ogniu, powinniśmy smażyć mięso. Jeżeli chodzi o podpałki, to od tych płynnych powinniśmy się trzymać z daleka, ponieważ często zawierają substancje ropopochodne, które są szkodliwe dla naszego zdrowia. Lepiej używać podpałki naturalnej w kostkach.
Grillowanie z biegiem lat staje się naszym sportem narodowym. Każdy szanujący się ojciec rodziny uważa się za mistrza w tej dziedzinie. Doszło nawet do tego, że 2 maja został ogłoszony Świętem Grilla. Ocenę tego zjawiska pozostawiamy czytelnikom. Pamiętajmy tylko, że we wszystkim należy zachować umiar – nawet w grillowaniu.